- To jest wielkie święto dla wszystkich tu zgromadzonych - mówiła Marta Kudecka, prodziekan Wydziału Filozoficznego - Najwyższą godność Uniwersytetu Jagiellońskiego przyjął największy autorytet naszych czasów zaraz za Janem Pawłem II. Jestem wzruszona, ponieważ przygotowania do tej wielkiej uroczystości trwały kilka lat. "W polityce jest miejsce na współczucie" - Zobacz w INTERIA.TV Źródło szczęścia bije w człowieku - Ilekroć spotykam się z ludźmi, zawsze zaczynam od słów "szanowni bracia i siostry", bo wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi - mówił duchowy przywódca Tybetu, który w trakcie wykładu wielokrotnie podkreślał, że jest istotą ludzką, z ludzkimi, również zdrowotnymi problemami. Polacy, Tybetańczycy, mieszkańcy Wschodu i Zachodu - niczym się nie różnią pod względem budowy fizycznej, uczuć. Dalajlama XIV w swoim przemówieniu odwoływał się do szczęśliwego, spokojnego życia. - Wszyscy go pragniemy i mamy pełne prawo do niego dążyć - mówił. Zapytany o receptę, mówił o tym, że "skuteczne źródło szczęścia jest w nas samych". Ludzie, którzy otaczają się rzeczami materialnymi i budują swój świat na dobrach materialnych często są nieszczęśliwi. - Mam przyjaciół miliarderów, ale są oni nieszczęśliwi, bo jest w nich zbyt wiele stresu. Często zaś ludzie prości są bardzo szczęśliwi - w taki zdroworozsądkowy sposób - powtarzał. "Jestem człowiekiem niekompletnym" Wielowątkowa rzeczywistość przez każdą osobę może być postrzegana inaczej. Wszystko zależy od perspektywy. Świat jest więc względny. - To, jak go odbieramy, zależy od naszego mentalnego nastawienia. Postawa, stan psychiczny, są ważne ze względu na nasze zdrowie fizyczne. Stres, niepokój, lęki nie służą naszemu zdrowiu. Pomagają zaś spokój umysłu, optymizm, nadzieja. Umysł zrównoważony jest dobry dla naszego zdrowia - zaznaczał. - W październiku przeszedłem zabieg usunięcia kamienia żółciowego - jestem więc człowiekiem niekompletnym. Operacja, która zazwyczaj trwa kilkanaście minut, w moim przypadku trwała 3 godziny, ze względu na różne komplikacje i zadawnione choroby. Zdrowie w pełni odzyskałem już po 2 tygodniach, co wzbudziło podziw lekarzy. Nie jestem jednak nikim nadzwyczajnym, jestem przeciętnym człowiekiem, nie jakąś tam emanacją czegoś - żartował Dalajlama, nawiązując do słów prodziekan. Walka o pokój na świecie zaczyna się w każdym z nas - Apeluję do młodych braci i sióstr, bo jesteście pokoleniem XXI wieku. My jesteśmy z XX wieku, który już odszedł, więc i my gotowi jesteśmy odejść. Trzeba sprawić, by wiek XXI był stuleciem pokoju, miłości i dialogu. Aby to osiągnąć potrzebujemy pokoju wewnętrznego - mówił podczas spotkania.