Ratownicy mówią, że dzięki temu, że szczeniak tulił się do dziewczynki i ogrzewał ją swoim ciałem, uratował jej życie. Dziewczynka ma trzy lata i siedem miesięcy. W dziczy przetrwała także dzięki temu, że jadła jagody i piła wodę z rzeki. Trzylatka zrobiła sobie także posłanie z trawy, na którym spędzała noce. Właściwie jedyne obrażenia jakie odniosła, to liczne ślady po ugryzieniach komarów i kilka zadrapań. Karina oddaliła się ze swojego domu w jednej z syberyjskich wiosek. Był z nią jej piesek. Dziewczynka straciła orientację w lesie i się zgubiła. Szukano jej przez ponad tydzień. Sakha jest jednym z najzimniejszych regionów Syberii. Temperatury w zimie są tam bardzo niskie. O tej porze roku w nocy temperatura wynosi tam od 0 do 6 stopni Celsjusza.