Bangura, która jest specjalnym przedstawicielem Sekretarza Generalnego ONZ ws. przemocy seksualnej podczas konfliktów, poinformowała, że podczas swojej kwietniowej wizyty w Iraku otrzymała kopię broszury Państwa Islamskiego, która zawierała ceny oferowane za kobiety i dzieci. Lista pojawiła się w sieci w listopadzie ubiegłego roku, jednak trudno było potwierdzić jej autentyczność. Teraz ONZ przyznało, że dokument jest prawdziwy. Za dzieci od pierwszego do dziewiątego roku życia dżihadyści żądają około 165 dolarów. Największym "powodzeniem" cieszą się dziewczynki. Za kobiety przedziale wiekowym od 10 do 20 roku życia terroryści chcą otrzymać 124 dolary. Cena kobiet w wieku 20-30 lat wynosi około 80 dolarów, między 30. a 40. rokiem życia - ponad 60 dolarów. Najmniej Państwo Islamskie żąda za kobiety powyżej 50 roku życia - jest to 41 dolarów. - Jedna dziewczyna może zostać sprzedana nawet pięciu lub sześciu mężczyznom. Czasami dżihadyści odsprzedają je rodzinom za nawet kilka tysięcy dolarów. Te dziewczynki są przekazywane z rąk do rąk jak beczki ropy - mówi wysłanniczka ONZ. Sytuacja dziewcząt jest tragiczna. W ubiegłym roku 17-letnia dziewczyna, której udało się wydostać z obozu dżihadystów mówiła w rozmowie z "La Repubblica", że była przetrzymywana wspólnie z czterdziestoma kobietami i dziewczynkami, i każda z nich, nawet te 12-letnie, były wykorzystywany seksualnie. Dziewczętom mówiono, że są cenne "jak kozy sprzedawane na targu". Dzieci w Państwie Islamskim Państwo Islamskie coraz częściej używa dzieci także w wojnie propagandowej. Organizacja Narodów Zjednoczonych obawia się, że terroryści wychowują nową, szokująco młodą generację wojowników. Dzieci zmusza się do oglądania brutalnych morderstw. KK