Mężczyzna zrobił sobie obiad, wziął kąpiel a nawet zrobił pranie. Jak powiedział policji myślał, że dom jest opuszczony, ponieważ był dość zarośnięty. Chojnowski zdecydował się na nocleg w domu, ponieważ przez problemy językowe został wyrzucony z wcześniejszego lokum. Chojnowski został zwolniony warunkowo. Musiał zapłacić karę wysokości 200 funtów. Jak skomentował sędzia Herman: najprawdopodobniej Chojnowski zdecydował się na zajęcie domu w akcje desperacji. Traktował to miejsce jako tymczasowe schronienie. - W domu panował nienaganny porządek. Wszystko było na swoim miejscu. Można powiedzieć, że nawet poczułam sympatię do tego młodego człowieka - komentuje pani Dyson.