Pacjent, który anonimowo poinformował policję, wyczuł od lekarki alkohol. Po jego zgłoszeniu do placówki przyjechali mundurowi, aby sprawdzić stan trzeźwości lekarki. Kobieta miała 1,5 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zajmuje się już ustalaniem, czy pijana lekarka mogła narazić zdrowie i życie swoich pacjentów. Głos w sprawie zabrała także Danuta Zawadzka, dyrektorka augustowskiego szpitala. Poinformowała, że lekarka pochodzi z Białegostoku i nie jest etatowym pracownikiem w tej placówce.