Nastolatek za pomocą smartfona skontaktował się ze swoją siostrą, która przekazała wiadomość matce. Dzięki informacjom wysłanym przez chłopca, policji udało się ustalić miejsce jego pobytu - relacjonuje NBC News. Kiedy śledczy weszli do domu w Jonesboro na przedmieściach Atlanty, ojciec chłopca oraz cztery inne osoby znajdujące się w pomieszczeniu, zaprzeczyły jakoby miały związek z zaginięciem. Dopiero po kolejnym telefonie biologicznej matki 13-latka, która przekazała dokładniejsze wskazówki, udało się odkryć miejsce przetrzymywania dziecka. Poszukiwany od czterech lat chłopiec, był więziony w pomieszczeniu za sztuczną ścianą. Ojciec i macocha zostali oskarżenie o utrudnianie śledztwa, bezprawne uwięzienie i okrucieństwo wobec dziecka. Jak raportują lokalne media w Atlancie, chłopiec zaginął w 2010 roku. Po jednej z wizyt u ojca, nie pojawił się w domu, w którym mieszkał z mamą. Wzruszona matka po czterech latach odzyskała syna.