Shamiya Adams razem z koleżanką bawiły się na podłodze w jednorodzinnym domu. Nagle jedna ze zbłąkanych kuli wpadła przez okno i trafiła dziewczynkę w głowę. 11-latka w stanie krytycznym została zabrana do szpitala, gdzie następnego dnia zmarła. - Córeczka każdego dnia powtarzała mi jak bardzo mnie kocha. Teraz już nigdy nie usłyszę tych słów - mówi zrozpaczona mama dziewczynki. - To, co dzieje się w kraju jest przytłaczające. Umierają przypadkowi i bezbronni ludzie. Władze powinny zaradzić rozwiązania na poziomie stanowym jak i federalnym - komentują świadkowie zdarzenia. Śledztwo w sprawie trwa. Póki co, nie udało się zatrzymać nikogo podejrzanego w związku z tą sprawą. Władze Chicago rozpoczęły obrady nad nowymi rozwiązaniami utrzymania porządku w mieście.