Jutro sąd zadecyduje o tym, czy ojciec Aichy spędzi kolejny rok w więzieniu. Taki wyrok byłby dla niego niezwykle łagodny, jednak eksperci wskazują, że mimo wszystko sam proces jest bardzo ważny i bezprecedensowy. Śluby dzieci w Afryce są nielegalne, jednak zgodnie z tradycją, odbywają się często. To dyrektor szkoły, w której uczy się Aicha, nieświadomie zawiadomił policję w jej sprawie. Kiedy dziewczynki nie było na lekcjach, zaczął się zastanawiać, czy wszystko z nią w porządku. Wówczas na jaw wyszło, że nieobecność Aichy była spowodowana przygotowaniami do ślubu. Dziewczynka miała wyjść za mąż za jednego z kuzynów swojego ojca, mężczyznę aż o 16 lat starszego od siebie. Ojciec dziewczynki został po tym odkryciu zatrzymany na 10 dni, a kiedy tylko opuścił areszt - znów próbował doprowadzić do ślubu córki. Później przed sądem tłumaczył, że "nie ma pojęcia, że takie małżeństwa są zakazane". - To moja rodzina podjęła tę decyzję - tłumaczył. - Mogłem się jej sprzeciwić, ale moja córka także się zgodziła - dodał. Później upierał się jeszcze, że dziewczynka ma 14 lat, a nie 11. - Chcemy wysłać jasną wiadomość - mówi Rosine Kone, oskarżyciel w procesie, w rozmowie z AFP. - Musimy zachęcić ludzi, aby donosili tam o tego typu praktykach. Tradycja, religia i moralność są używane tylko po to, aby wytłumaczyć te, zawierane na siłę, małżeństwa w młodym wieku - dodaje. Kone wniosła także o to, aby ojciec Aichy zapłacił 360 tys. franków CFA kary (ponad 2 tys. złotych). ONZ zaapelowało ostatnio o to, aby zakończyć te szokujące praktyki, do których wciąż dochodzi w ponad 40 krajach na świecie, z czego 30 z nich znajduje się w Afryce. Problem dotyczy prawie 30 procent dziewczynek tam żyjących. Dokładne statystyki dotyczące Wybrzeża Kości Słoniowej są porażające: 12 procent dziewczynek wychodzi tam za mąż jeszcze przed ukończeniem 15. roku życia, a 36 procent przed ukończeniem 18. W Islamie takie małżeństwa nie dziwią. Zasady mówią bowiem o tym, że kiedy tylko kobieta przejdzie pierwszą menstruację, może wziąć ślub. Robi się tak, aby uniknąć hańby, jaką może na rodzinę sprowadzić ciąża pozamałżeńska. W praktyce jednak często dzieje się tak, że rodzina poświęca swoją córkę po to, aby zapewnić sobie dobrobyt, zwłaszcza, jeśli wychodzi ona za mąż za bogatego mężczyznę. Dziewczynki wydawane tak wcześnie za mąż są krzywdzone na wiele różnych sposobów. Oprócz oczywistego faktu, że właściwie stają się ofiarami pedofilii, odbiera im się możliwość edukacji i rozwoju, naraża na przemoc, a nawet na śmierć. Bo ciąża u takiego dziecka niejednokrotnie może okazać się śmiertelna w skutkach...