<h2>Jakub Żulczyk - wykształcenie </h2><div><div></div></div><div><div>Jakub Żulczyk ma wykształcenie wyższe, ukończył <b>dziennikarstwo</b> na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ma także tytuł magistra <b>amerykanistyki.</b></div></div><div><div><h2>Jakub Żulczyk - kariera zawodowa </h2></div></div><div><div>Jakub Żulczyk zadebiutował w 2006 roku powieścią "Zrób mi jakąś krzywdę", ale prawdziwą rozpoznawalność przyniosła mu książka<b> "Ślepnąc od świateł"</b>, wydana w 2014 roku. Na podstawie tej powieści kryminalnej w 2018 roku powstał serial produkcji HBO, którego scenariusz Jakub Żulczyk współtworzył z reżyserem Krzysztofem Skoniecznym. </div></div><div><br /></div><div><div>Jakub Żulczyk <b>związany jest z polską prasą kulturalną</b> - pisał m.in. dla "Lampy", "Machiny", "Tygodnika Powszechnego", pisał autorskie felietony do "Exklusiv" oraz "Dziennika". Współtworzył rubrykę "Tydzień Kultury Polskiej" w tygodniku "Wprost" i występował w programach telewizyjnych, m.in. "Redakcja Kultury" w TVP2. W duecie z Sokołem prowadził audycję "Instytut Prosto" w Radiu Roxy. </div><div><br /></div><div>Jako artysta<b> pojawił się też gościnnie w muzyce</b> - na albumie Doroty Masłowskiej - oraz na ekranie. Wspólnie z Moniką Powalisz napisał scenariusz do serialu "Belfer".</div></div><div><div><h2>Jakub Żulczyk - dosadnie skrytykował prezydenta </h2></div></div><div><div>Jakub Żulczyk znany<b> jest z ostrego języka</b>, odważnych poglądów i bezkompromisowych ocen. W listopadzie 2020 roku publicznie nazwał prezydenta <b><a href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-andrzej-duda,gsbi,5">Andrzeja Dudę</a></b> "debilem" w poście na Facebooku. </div></div><div><br /></div><div><div>Po wyborach prezydenckich w USA w 2020 roku, Andrzej Duda zamieścił na Twitterze wpis, w którym <b>pogratulował <a href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-joe-biden,gsbi,10">Joe Bidenowi</a> "udanej kampanii".</b> Dodając: "w oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów Polska jest zdeterminowana, by utrzymać wysoki poziom i jakość partnerstwa strategicznego z USA". Wpis ten skomentował pisarz Jakub Żulczyk. </div></div><div><br /></div><div><div>"Nigdy nie słyszałem, aby w amerykańskim procesie wyborczym było coś takiego, jak 'nominacja przez Kolegium Elektorskie'. <b>Biden wygrał wybory.</b> Zdobył 290 pewnych głosów elektorskich, ostatecznie, po ponownym przeliczeniu głosów w Georgii, zdobędzie ich zapewne 306, by wygrać, potrzebował 270. Prezydenta-elekta w USA 'obwieszczają' agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko, co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność. Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem" - <b>napisał na Facebooku Jakub Żulczyk.</b></div></div><div><b><br /></b></div><div><div>Sprawa trafiła do sądu i <b>rozpaliła debatę o granicach wolności słowa</b>. Ostatecznie, w 2023 roku Sąd Najwyższy potwierdził, że poprzez użycie przytoczonego zwrotu doszło do znieważenia prezydenta, jednocześnie sąd uznał, że w konkretnej sytuacji <b>społeczna szkodliwość czynu była znikoma</b>. W praktyce oznaczało to, że Jakub Żulczyk <b>nie poniósł kary</b>.</div></div><div><div><h2>Jakub Żulczyk - życie prywatne </h2></div></div><div><div>Jakub Żulczyk prywatnie <b>ma córkę</b> o imieniu Hanna. Jest w związku z Adrianą Prodeus. Jakub Żulczyk mieszka w Warszawie.</div></div><div><br /></div><div><div>Jakub Żulczyk otwarcie mówił o swojej walce z uzależnieniem od alkoholu i substancji odurzających, podkreślając, że od wielu lat pozostaje trzeźwy i <b>bierze udział w terapii</b>.</div></div>