<h2>Tomasz Komenda - wykształcenie i praca</h2><div>Tomasz Komenda ukończył szkołę podstawową i szkołę specjalną we Wrocławiu. Po ukończeniu szkoły <b>pracował w myjni samochodowej</b>. </div><div><br /></div><div>Po tym jak wyszedł z więzienia wrócił do pracy w podobnym zakładzie samochodowym, jednak był tam źle traktowany. Następnie <b>rozpoczął pracę w Fundacji Braci Collins</b>.<br /></div><div></div><h2>Tomasz Komenda - za co trafił do więzienia?</h2><div>16 czerwca 2004 roku <b>Tomasz Komenda został niesłusznie skazany </b>za gwałt i zabójstwo nastolatki. Zbrodnia miała miejsce w noc sylwestrową 1996/1997 w Miłoszycach pod Wrocławiem. 15-letnia Małgorzata bawiła się z koleżankami w dyskotece. W pewnej chwili nastolatka wyszła przed budynek. Kilkanaście godzin później znaleziono ją martwą. Dziewczyna została zgwałcona w brutalny sposób. Do <b>zbrodni miało dojść na prywatnej posesji, obok dyskoteki. 15-latka zmarła wskutek wyziębienia organizmu i odniesionych ran</b>.<br /></div><div></div><h2>Tomasz Komenda - zbrodnia, której nie popełnił</h2><div>Zbrodnia w Miłoszycach to jedno z najgłośniejszych polskich śledztw i procesów w ciągu ostatnich lat.W czasie procesu <b>Tomasz Komenda wielokrotnie mówił, że nie zrobił krzywdy nastolatce</b>. Tylko raz podczas przesłuchania na policji, mężczyzna przyznał, że w dniu zabójstwa był w miejscu, w którym zmarła nastolatka. Powiedział także, że miał współżyć z nieznaną mu dziewczyną. Jednak potem <b>przyznał, że jego słowa były wymuszone groźbami i zastraszaniem</b>.</div><div><br /></div><div>Tomasza <b>Komendę obciążyły zeznania Doroty P.</b>- "Była świadkiem, którego zeznania obciążyły Tomasza Komendę, m.in. rozpoznała go na portretach pamięciowych przedstawionych przez policję" - podkreślił wówczas Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Alibi dawało mu kilkanaście osób, które zaznaczały, że noc sylwestrową 1996/1997 roku Komenda spędził w domu z bliskimi, jednak <b>przeważyły zeznania sąsiadki</b>. <br /></div><div></div><h2>Tomasz Komenda - więzienie i uniewinnienie </h2><div>W maju 2000 roku 23-letni wówczas Tomasz Komenda został aresztowany. 16 czerwca 2004 roku Tomasz Komenda usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności.</div><div><br /></div><div><b>W Zakładzie Karnym w Strzelinie spędził 18 lat</b>, po czym w połowie marca 2018 r. został <b>warunkowo zwolniony z odbywania kary</b> i wyszedł na wolność.</div><div><br /></div><div>W maju 2018 roku <b>został uniewinniony przez Sąd Najwyższy</b>. <br /></div><div></div><h2>Tomasz Komenda - rekordowe zadośćuczynienie</h2><div>Tomasz Komenda został skazany za zbrodnię, której nie popełnił. W więzieniu spędził 18 lat, gdzie - jak wielokrotnie stwierdzał - <b>był poniżany przez współwięźniów</b>. </div><div><br /></div><div>W 2021 roku <b>Tomasz Komenda <a href="https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-tomasz-komenda-po-wyroku-dzis-skonczyl-sie-moj-koszmar,nId,5037225">otrzymał odszkodowanie i zadośćuczynienie w wysokości 12,8 milionów złotych</a> </b>(ubiegał się o 18 mln zł). To najwyższa kwota w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości. Tomasz Komenda mówił wówczas, że "<b>żadne pieniądze nie wynagrodzą mu tego, co stracił</b>". - Czy to 12 czy 18 milionów, to tylko moneta. Moich lat nikt już nie wróci - powiedział.<br /></div><div></div><h2>"Zbrodnia miłoszycka" - skazani Ireneusz M. i Norbert B. </h2><div>W czerwcu 2018 roku w związku ze zbrodnią w dolnośląskich Miłoszycach <b>zarzuty postawiono Ireneuszowi M., a pod koniec września 2018 r. zatrzymano Norberta B.</b> W 2020 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu zdecydował, że obaj są winni zarzucanej im zbrodni i skazał ich na 25 lat pozbawienia wolności. Rok później wrocławski Sąd Apelacyjny zdecydował o utrzymaniu w mocy wyroku pierwszej instancji dla Ireneusza M., natomiast wyrok Norberta B. został złagodzony do 15 lat więzienia. <b><a href="https://wydarzenia.interia.pl/dolnoslaskie/news-zbrodnia-w-miloszycach-kary-25-i-15-lat-dla-sprawcow,nId,5680374">W październiku 2023 r. Sąd Najwyższy utrzymał wyrok 15 i 25 lat więzienia dla obu mężczyzn</a>.</b></div><div><br /></div><div>Prokuratura oskarżyła o dokonanie zbrodni w Miłoszycach Ireneusza M. i Norberta B. Zdaniem śledczych obaj oskarżeni <b>wyprowadzili 15-latkę z klubu</b>, w którym odbywała się dyskoteka sylwestrowa. Obaj mężczyźni mieli, zdaniem prokuratury, <b>użyć wobec 15-letniej Małgorzaty przemocy</b>, skutkującej licznymi obrażeniami. Ponadto Ireneusz M. został oskarżony o zgwałcenie innej kobiety w 2007 roku w Piekarach (woj. dolnośląskie).<br /></div><div></div><h2>Tomasz Komenda - nikt nie odpowie za niesłuszne skazanie </h2><div>Tomasz Komenda spędził niesłusznie 18 lat w więzieniu, a prokuratura przez kilka lat szukała odpowiedzi, <b>kto stał za jego niesłusznym aresztowaniem i skazaniem</b>. Następnie prokuratura umarzała kolejne wątki śledztwa. Najprawdopodobniej <b>nikt nie poniesie odpowiedzialności za niesłuszne skazanie </b>Tomasza Komendy. "<b>Postanowienie o umorzeniu postępowania jest nieprawomocne" </b>- podkreślał w rozmowie z Interią prokurator Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Tomasz Komenda mógł się odwołać od tej decyzji, nie wiadomo, czy tak zrobił.<br /></div><div><br /></div><div>Wrocławski prokurator Tomasz F., który przed laty oskarżał Tomasza Komendę, decyzją Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego <a href="https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-prokurator-ktory-oskarzal-tomasza-komende-usuniety-z-zawodu,nId,5268065"><b>został w maju 2021 r. usunięty z zawodu</b></a>. W 2019 r. śledczy został zatrzymany za jazdę po pijanemu. <br /></div><div></div><h2>Tomasz Komenda - przyczyna śmierci</h2><div><b>Tomasz Komenda zmarł 21 lutego 2024 roku</b>. Jako pierwszy o śmierci Tomasz Komendy poinformował Grzegorz Głuszak, dziennikarz Uwagi! TVN i Superwizjera, który od początku relacjonował sprawę Tomasza Komendy.</div><div><br /></div><div>Tomasz Komenda <b>chorował na raka płuc</b>, który jest jednym z najgroźniejszych nowotworów. "Leczę się, <b>jestem na chemii, włosy już mi odrosły</b>. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, <b>kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju</b>" - mówił Tomasz Komenda w 2023 roku, w rozmowie z Ewą Wilczyńską, dziennikarką "Gazety Wyborczej", autorką książki "Dziewczyna w czarnej sukience. Historia zbrodni miłoszyckiej".</div><div><br /></div><div>"Światełko życia mojego brata po dwuletniej walce z nowotworem zgasło. Do końca pozostałeś niezłomny" - napisał w mediach społecznościach Gerard, brat Tomasza Komendy. Jego śmierć skomentował prof. Zbigniew Ćwiąkalski, który reprezentował go w sądzie."<b>Wydawałoby się, że po tych 18 latach nareszcie mu się życie ułoży</b>, tym bardziej, że sytuacja finansowa była w tym momencie korzystna ze względu na uzyskane przez niego odszkodowanie i zadośćuczynienie, ale <b>w rzeczywistości los zgotował mu dalszy ciąg tragedii</b>" - powiedział prof. Zbigniew Ćwiąkalski, zaznaczając, że Tomasz Komenda był "bardzo spokojnym i sympatycznym człowiekiem". <br /></div><div></div><h2>Tomasz Komenda - książki i film</h2><div>Sprawa Tomasza Komendy wstrząsnęła opinią publiczną i doprowadziła do wszczęcia następnych śledztw. <b>Na podstawie historii niesłusznie skazanego mężczyzny powstały książki</b>: "25 lat niewinności. Historia Tomasza Komendy" (aut. Grzegorz Głuszak), "Dziewczyna w czarnej sukience. Historia zbrodni miłoszyckiej" (aut. Ewa Wilczyńska”, a także "Ofiary systemu. Sprawa Tomasza Komendy" (aut. Vuco Ivo). </div><div><br /></div><div>Historia Tomasza Komendy doczekała się także ekranizacji. W 2020 roku premierę miał <b>film "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy", w reżyserii Jana Holoubka</b>. <br /></div><div></div><h2>Tomasz Komenda - kontrowersje</h2><div>Tomasz Komeda po wyjściu z więzienia <b>ograniczył kontakty z matką i bratem</b>.</div><div><br /></div><div>Miał również proces z byłą partnerką o <b>alimenty na syna</b>.</div><div><h2>Tomasz Komenda - życie prywatne </h2></div><div>Tomasz Komenda to <b>syn Teresy Klemańskiej</b>, która przez cały okres uwięzienia syna zabiegała o jego uwolnienie.</div><div><br /></div><div>Ojciec Tomasza Komendy zachowywał się agresywnie w stosunku do jego matki. Bił ją, gdy była w ciąży, w związku z czym <b>kobieta zdecydowała się od niego odejść</b>.</div><div><br /></div><div>Tomasz Komenda miał trzech braci, <b>starszy z nich pochodzi z pierwszego, a dwóch młodszych z drugiego małżeństwa ich matki</b>. Był także w związku, z którego miał syna Filipa. <br /></div>