Z posesji wywieziono także siedem świń. - Zwierzęta przebywały na zamarzniętej pryzmie obornika, część była trzymana pod prowizoryczną wiatą. Niektóre miały oszronioną sierść - dodał policjant. Jak powiedziała rzecznik wojewody świętokrzyskiego Agata Wojda, wywozem zwierząt zajęły się służby gminy Radoszyce. Zwierzęta trafiły do dwóch gospodarstw, w których będą miały zapewnione odpowiednie warunku bytowe. - Wojewódzki służby weterynaryjne w połowie stycznia interweniowały w sprawie stada. Zawiadomienie o zwierzętach przetrzymywanych na wolnym powietrzu trafiły wówczas do władz gminy, na policję i do prokuratury - mówiła Wojda. Według Wojdy włodarze gminy nie podjęli wcześniej interwencji w sprawie stada, ponieważ trudno było znaleźć miejsce, gdzie można byłoby przetransportować tak dużą liczbę zwierząt. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie ewentualnego znęcania się nad zwierzętami przez 53-letniego właściciela gospodarstwa, poprzez niezapewnienie zwierzętom odpowiednich warunków bytowania. Mężczyzna został zatrzymany przez policję, w związku z innym przestępstwem, którego wcześniej się dopuścił. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub do roku pozbawienia wolności.