Jak poinformował w środę rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Józef Radzięta, postępowania przeddyspyplinarne toczą się już wobec dwóch prokuratorów z Sandomierza, którzy prowadzili bądź nadzorowali sprawę kazirodczego związku ojca z córką. Zastępca prokuratora rejonowego w Sandomierzu Ewa Stępień została w grudniu odwołana z funkcji. Rzecznik powiedział, że prokurator jest "jedną z osób, które miały wpływ na procesy decyzyjne" w sprawie kazirodztwa. Postępowanie jest niejawne, dlatego nie zdradził szczegółów. Według rzecznika postępowanie przeddyscyplinarne można porównać do postępowania przygotowawczego. W jego trakcie rzecznik dyscyplinarny zbiera materiał pozwalający na ustalenie, czy występują znamiona przewinienia dyscyplinarnego - czy nastąpiło rażące naruszenie prawa lub uchybienie godności sprawowanego urzędu. Na początku listopada Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim przedstawiła zarzut kazirodztwa 49-letniemu mieszkańcowi miasta. "Gazeta Wyborcza" napisała wówczas, że prokuratura wiedziała o kazirodczym związku mężczyzny z córką od lat. Po artykule Prokuratura Okręgowa w Kielcach wszczęła kontrole postępowań w tej sprawie prowadzonych przez jednostki w Sandomierzu i Ostrowcu i stwierdziła nieprawidłowości. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Sławomir Mielniczuk poinformował, że stwierdzono nieprawidłowości w trzech z czterech postępowań przygotowawczych dotyczących kazirodczego związku. W przypadku dwóch postępowań decyzję o ich zakończeniu podjęto za wcześnie. Trzecie postępowanie było prowadzone w przewlekły sposób, nie podejmowano także w nim odpowiednich decyzji we właściwym czasie. Gazeta podała, że "przez pięć lat prokuratura wielokrotnie była informowana, że na peryferiach Ostrowca Świętokrzyskiego ojciec żyje w kazirodczym związku z córką. Nie zrobiła nic. Dziewczyna urodziła dwie córki". Według gazety, ojciec molestował córkę już wtedy, gdy miała sześć lat. W latach 90. został skazany za to na cztery lata więzienia. 49-latek został zatrzymany na początku listopada. Ostrowiecka prokuratura przedstawiła mu zarzut kazirodztwa, sąd zadecydował o areszcie dla podejrzanego.