22 lipca jeden z mieszkańców miejscowości odkrył, że kilka grobowców na cmentarzu zostało otwartych. Na jednym z grobów stała otwarta trumna, w której znajdowały się szczątki ludzkie. Policjanci w poniedziałek zatrzymali dwóch 19-latków, którzy oznajmili, iż będąc pod wpływem alkoholu wpadli na pomysł "zabawy na cmentarzu". Obaj przyznali się nie tylko do otworzenia nagrobków, ale również do kradzieży z jednego z grobów złotej obrączki. We wtorek mężczyźni usłyszeli zarzuty profanacji i ograbienia zwłok. Prokurator zastosował wobec nich poręczenie majątkowe w wysokości po 1500 złotych i dozór policyjny. Śledczy szukają skradzionej obrączki, która - według relacji 19-latków - miała być przez nich ukryta zaraz po zdarzeniu. Policjanci nie znaleźli jej we wskazanym miejscu. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że sprawców było trzech. Według policjantów, zatrzymanie trzeciego z nich jest kwestią czasu. Podejrzanym grozi do ośmiu lat więzienia.