Jak poinformował w piątek rzecznik świętokrzyskiej policji kom. Krzysztof Skorek, zatrzymani mają od 17 do 19 lat, mieszkają w Ostrowcu. Pierwszego z nich policjanci zatrzymali dwa dni temu w Opolu, gdy próbował wyjechać do rodziny do Anglii. Dwóch pozostałych zatrzymali w Ostrowcu i okolicach. W piwnicy jednego z mężczyzn policjanci odnaleźli ubrania, w które podejrzewani przebierali się przed napadami, kominiarki, nóż, kij bejsbolowy oraz przedmioty zrabowane podczas napadów. Z ustaleń policjantów wynika, że przestępcy napadali na sklepy późnym wieczorem, gdy w środku była tylko jedna osoba. Do pierwszego rozboju doszło na początku grudnia. Zamaskowani i uzbrojeni w nóż mężczyźni zaatakowali ekspedientkę, która była sama w sklepie. Kobieta nie dała się zastraszyć, a zaskoczeni jej postawą bandyci wybiegli ze sklepu. Po dwóch tygodniach zaatakowali ponownie, tym razem mieli nóż i kij bejsbolowy. W obecności wystraszonej sprzedawczyni wyrwali z kasy fiskalnej szufladę z dziennym utargiem oraz kartami telefonicznymi. Po pięciu dniach napadli na kolejny sklep. Kiedy uderzyli ekspedienta kijem w głowę, ten użył wobec nich gazu pieprzowego. Przestępcy uciekając z pustymi rękami z zemsty rozbili kijem kasę fiskalną i przedmioty leżące na ladzie. W piątek podejrzani zostaną doprowadzani do sądu z wnioskiem o aresztowanie. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.