- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna strzelił do kobiety dwa razy, gdy przebywała na balkonie; nie wiadomo, z jakiego powodu użył broni. Rany w okolicy serca i brzucha były śmiertelne - powiedział Skorek. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ok. 1 promila alkoholu w organizmie. Gdy sięgał po broń, był prawdopodobnie trzeźwy. Śledczy ustalają m.in., czy 55-latek miał pozwolenie na posiadanie strzelby - dodał rzecznik. Prawdopodobnie jeszcze w poniedziałek podejrzany o zbrodnię mężczyzna będzie doprowadzany do prokuratury. Za zabójstwo może mu grozić kara nawet dożywotniego więzienia.