- Dziś zamykamy postępowanie przygotowawcze w tej sprawie, a w czwartek akt oskarżenia trafi do Sądu Okręgowego w Kielcach - dodał jędrzejowski prokurator rejonowy Tomasz Rurarz. Prokuratura oskarżyła 41-latka o zabójstwo brata, usiłowanie zabójstwa policjanta, zaatakowanie nożem matki i nielegalne posiadanie broni. - Mężczyzna usłyszał też zarzut wcześniejszego usiłowania zabójstwa brata i zmuszania policjanta do zaniechania czynności służbowych - mówił prokurator. Marek S. w toku śledztwa przyznał się do zabójstwa i wcześniejszej próby zabójstwa brata. Od pół roku przebywa w areszcie. Grozi mu kara dożywotniego więzienia. Do zabójstwa doszło 5 października 2008 roku. Mężczyzna jadąc samochodem potrącił brata na ulicy, po czym oddał do niego kilka strzałów z broni palnej. Ranny zmarł w szpitalu. Przestępca ścigany przez policyjny patrol porzucił auto i uciekał pieszo. Podczas szamotaniny, która wywiązała się w czasie zatrzymania, strzelił w kierunku jednego z policjantów, raniąc 37- letniego funkcjonariusza. Po chwili został obezwładniony. Policjant z raną brzucha trafił do szpitala. Jak informowała wówczas policja, mężczyzna, który padł ofiarą strzelaniny, już w czerwcu został postrzelony przez nieznanego sprawcę w Krakowie, gdzie wówczas mieszkał. Po tym zdarzeniu przeprowadził się do matki do Jędrzejowa. O atak podejrzewano jego brata, który od tamtej pory ukrywał się i był poszukiwany. Oskarżony we wrześniu zaatakował matkę nożem. Za ten czyn był poszukiwany listem gończym.