23-latek bawił się na studniówce w jednej z sandomierskich szkół jako osoba towarzysząca. Z ustaleń policji wynika, że w trakcie balu, bez słowa tłumaczenia, opuścił swoją partnerkę i wyszedł ze szkoły. - Poszukiwania zostały już wszczęte w niedzielę - mówi sierż. sztab. Jarosław Ciźla, rzecznik prasowy sandomierskiej policji. - Z tego, co udało nam się ustalić, ostatni raz mężczyzna był widziany na ulicy Krakowskiej w Sandomierzu około godz. 4.30. Zaginionego zarejestrowała kamera na stacji paliw. Kupił tam alkohol i oddalił się. Podczas przeszukiwania brzegu Wisły, policjanci natrafili na butelkę po alkoholu tej samej marki, którą kupował 23-latek. Znajdowała się przy niej także druga butelka po napoju. Innych przedmiotów świadczących o jego pobycie w tym miejscu nie znaleziono. Wielogodzinne przeszukiwanie odcinka od mostu samochodowego do ujścia rzeki Koprzywianki, także nie przyniosło rozstrzygnięcia sprawy. Policjanci biorą pod uwagę różne wersje wydarzeń. Niewykluczone, że mężczyzna wyjechał do znajomych i nie chce się skontaktować z bliskimi. Brana jest także pod uwagę najtragiczniejsza możliwość. Wszelkie informacje o zaginionym należy przekazywać do Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu tel. 997 lub 015-833-42-05. Małgorzata Rokoszewska