- Zależało nam na tym by pokazać, że ten termin "wyzwolenie Kielc", który z jednej strony dotyczy wyzwolenia spod okupacji hitlerowskiej oznacza także początek nowej, tragicznej rzeczywistości - zaznaczył dr Główka. Zdaniem dr Główki największe wrażenie robi fotografia prezentująca przejście oddziałów Armii Czerwonej obok kieleckiej katedry. - To jest symbol. Żołnierze radzieccy wchodzą do centrum miasta obecną ulicą Jana Pawła II. Po lewej stronie widać katedrę i plac przed nią oraz zniszczony, niemiecki wóz bojowy. (...) Jedna okupacja się kończy, tymczasem do miasta wkraczają kolejni okupanci - powiedział. Niemal w tym samym planie, również z katedrą w tle, malarz-batalista Stanisław Kaczor-Batowski namalował w 1935 roku obraz "Wejście strzelców Józefa Piłsudskiego do Kielc 12 sierpnia 1914 r.". Zdaniem Główki to bardzo wymowne nałożenie się dwóch, zupełnie różnych wydarzeń. - To pokazuje, że to co istotne dzieje się zawsze w tych samych, ważnych dla miasta miejscach - powiedział. Wystawa jest jedną z cyklu ekspozycji plenerowych "Wózek z historią" organizowanych przez Muzeum Historii Kielc. - Ta inicjatywa to jest wychodzenie muzeum na zewnątrz. Nie trzeba iść do gmachu muzeum, by poznać historię miasta - powiedział dr Główka. Otwarciu wystawy towarzyszyła prezentacja autentycznych eksponatów uzbrojenia Armii Czerwonej oraz Wehrmachtu. Zwycięska ofensywa wojsk radzieckich rozpoczęła się w nocy z 11 na 12 stycznia 1945 roku z tzw. "przyczółka sandomierskiego". 15 stycznia sforsowały one wzgórza od strony Daleszyc i Dymin co otworzyło drogę do zdobycia miasta. Zginęło wówczas ok. 130 cywilów, ok. 250 czerwonoarmistów i ponad 6000 żołnierzy niemieckich. Planszę z fotografiami i opisami wydarzeń z 1945 roku, można oglądać na kieleckim Rynku przez najbliższe dwa tygodnie.