Na wystawie przywołano historię istniejących placówek, których tradycja sięga XIX wieku oraz tych szkół, które już nie funkcjonują. Zwiedzający poznają np. dzieje I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego, które nawiązuje w tradycji do Szkoły Wyższej Realnej i obchodzi w tym roku jubileusz 285-lecia, a także historię nieistniejącego już Gimnazjum Żeńskiego im. bł. Kingi. Do najciekawszych eksponatów należą stare drewniane ławki, zeszyty, książki, pamiętniki uczennic z lat 20. XX wieku oraz dokumenty z archiwów szkolnych. Zgromadzono także fotografie dawnych uczniów i nauczycieli. Kurator wystawy Iwona Parcheta powiedziała, że do tworzenia ekspozycji włączyły się szkoły, które przekazały stare wyposażenie, dokumenty i książki. Część eksponatów pochodzi z Archiwum Państwowego, np. dokumenty z działalności Szkoły Wyższej Realnej. Są także eksponaty z archiwów prywatnych. Krystyna Bieńkowska przekazała na wystawę pamiętnik swojej ciotki - uczennicy pensji Emilii Znojkiewiczowej z wpisami koleżanek oraz notesik krewnego - profesora Szkoły Wyższej Realnej, w którym wpisywał on oceny swoich uczniów - przeważały dwójki i trójki. Na wystawie są też eksponaty z Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego w Kielcach, m.in. świadectwo szkolne przyszłego pisarza, prośba jego matki o przyjęcie syna do szkoły i kopia mundurka. Kuratorka ma nadzieję, że wystawa będzie wstępem do "rozmowy o historii kieleckich szkół". Poszczególne placówki mają zorganizować dzień swojej szkoły. Parcheta liczy też na to, że pod wpływem ekspozycji kielczanie odnajdą w swych domach pamiątki związane z historią szkół i przyniosą je do muzeum. Wystawa będzie czynna do 15 grudnia.