- Wystawa jest podzielona na dwie części: sacrum i profanum. W pierwszej możemy zobaczyć sceny biblijne, postacie takie jak Chrystus czy Ewa trzymająca zakazany owoc. W tej części uwagę zwraca obraz, przedstawiający rajską jabłoń oplecioną ciałem węża, którego paszcza przypomina agresywnego, dzikiego kota. Motywy zwierzęce są zresztą charakterystyczne dla ostatnich lat twórczości Jerzego Tyburskiego - powiedziała dyrektor BWA w Sandomierzu Katarzyna Pisarczyk. Spośród 33 prezentowanych w Sandomierzu obrazów uwagę przyciąga "Bal u Palikota", przedstawiający sylwetkę kobiety w eleganckiej sukni, której górą jest głowa kota, spoglądającego wprost w oczy oglądającego obraz. Żartobliwe i pokazujące znajomość kobiecej natury są obrazy z cyklu "Fashion". Jeden z nich - "Dialog pod stołem" - przedstawia zgrabne damskie nogi o bosych stopach znajdujące się pod stołem, na którym leżą modne buty. - Tyburski nie jest artystą poddającym się modom czy chwilowym zauroczeniom. Ma swój własny styl, któremu jest wierny. Charakterystyczne wydłużone sylwetki postaci to jego znak rozpoznawczy. Na dużych powierzchniach lub tle obrazu nakłada farbę tak, że faktura sprawia wrażenie płaskiego druku. Z kolei pewne elementy, które chce podkreślić, uwypukla kolorem i użyciem szpachli do malowania, bawiąc się fakturą - dodała Pisarczyk. Jerzy Tyburski jest absolwentem Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Zamościu. Studiował na Wydziale Historii Sztuki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, gdzie uzyskał dyplom w 1989 roku. W latach 1986-89 uczęszczał na zajęcia w pracowni malarstwa prof. Mariana Stelmasika na Uniwersytecie Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie. Dwukrotnie był stypendystą Ministerstwa Kultury i Sztuki. Jest członkiem ZPAP, tworzy w dziedzinie malarstwa i grafiki.