W zespole brakło kontuzjowanych Siudka, Latosa i Kukulskiego oraz nieobecnego Derlatki. Po tym spotkaniu uwidoczniły się braki w grze obronnej Granatu a bardzo słaby mecz rozegrał Łukasz Bąk. Bramki to fantastyczne uderzenia Krystiana Płusy z rzutów wolnych po faulach na Laskowskim. W meczu dwa rzuty karne, po faulach Chołuja i Bąka, obronił w pięknym stylu Michał Żyła a strzelcami byli Wójcik i Tobiszewski. Aby powalczyć o III ligę Granat musi zdecydowanie poprawić grę obronną, gdyż jest to najsłabsza formacja drużyny. Andrzej Jedlikowski