Dwudniowa impreza jest skierowane głównie do młodzieży szkolnej. Andrzej Przychodni ze Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Dziedzictwa Przemysłowego, które organizuje przedsięwzięcie, powiedział , że przyjazd do Starachowic zapowiedziały grupy uczniów z różnych stron kraju - w sumie ok. 1000 osób. Warsztaty na terenie muzealnego Archeoparku - zaaranżowanej osady dymarskiej sprzed dwóch tysięcy lat - poprowadzą pasjonaci archeologii doświadczalnej oraz archeolodzy, historycy, metalurdzy i konserwatorzy zabytków. Archeolodzy przedstawią na hutniczym piecowisku pokaz starożytnej metalurgii żelaza: wydobywanie, prażenie i rozdrabnianie rudy żelaza, wykonywanie lessowych cegieł i budowę pieców dymarskich, produkcję węgla drzewnego, obsługę miechów dymarskich, a w finale - rozbiórkę pieca. W warsztacie kowalskim będzie można przyjrzeć się obtapianiu żelaznej łupki po rozbiciu pieca oraz wykuwaniu żelaznych narzędzi i ozdób. Uczestnicy imprezy będą mogli wypróbować swoje siły podczas obsługi miecha dymarskiego, kruszenia rudy młotkiem i formowania cegieł do budowy pieców. Naukowcy będą chcieli przybliżyć zwiedzającym zajęcia mieszkańców osad z okresu rzymskiego. Przygotowano m.in. stanowiska garncarskie i obróbki skóry, zielarskie oraz warsztaty: tkackie, obróbki kości, rogu, bursztynu i drewna. Będzie można przyjrzeć się także plecionkarstwu, brązownictwu, złotnictwu oraz produkcji dziegciu i smoły drzewnej. Prezenterzy zaaranżują scenki z codziennego życia w celtyckiej zagrodzie i osadzie barbarzyńców. Będzie można spróbować swoich sił w strzelaniu z łuku i skosztować pradziejowej strawy. Przed publicznością zaprezentują się również uzbrojeni rzymscy legioniści. Będzie można porównać strój mieszkańców Imperium Rzymskiego i Barbaricum (terenów leżących na północ od Dunaju i na wschód od Renu, zasiedlonymi przez barbarzyńców). Zaplanowano także pokazy gladiatorskie i inscenizację targu niewolników. Przygotowano pokaz badań wykopaliskowych. Będzie można wcielić się w archeologa odkrywającego na stanowisku pozostałości pieców dymarskich i grobów. Biuro Innowacji Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach zaprezentuje wykłady i eksperymenty dotyczące m. in. właściwości koła, konstrukcji starożytnej fontanny i alchemii. Zainteresowani będą mogli wykonać własny model zegara słonecznego. "Żelazne korzenie" odbędą się po raz ósmy, m. in. dzięki wsparciu Starostwa Powiatowego w Starachowicach. Celem warsztatów jest przedstawienie problematyki starożytnego hutnictwa, jako dziedzictwa kulturowego o europejskim znaczeniu. Organizatorzy imprezy chcą także popularyzować zagadnienia związane z osadnictwem w okresie wpływów rzymskich na terenie dzisiejszej Polski. Jednym z najciekawszych etapów w dziejach regionu świętokrzyskiego było funkcjonowanie największego w Europie Środkowo-Wschodniej starożytnego okręgu hutnictwa żelaza. Początki hutnictwa świętokrzyskiego nawiązują jeszcze do końcowego stadium starej ery. W pierwszych wiekach po Chrystusie wzdłuż rzeki Kamiennej przebiegało jedno z odgałęzień szlaku handlowego łączącego prowincje rzymskie nad Dunajem ze środkową Polską. W tym czasie - zwanym okresem wpływów rzymskich - zwłaszcza od I wieku do połowy III wieku w Górach Świętokrzyskich powstawały tysiące zagłębionych pieców dymarskich, w których uzyskiwano żelazo z łatwo dostępnych rud limonitowych i syderytowych. Utworzone w 2001 r. Muzeum Przyrody i Techniki "Ekomuzeum" im. Jana Pazdura w Starachowicach znajduje się na terenie XIX-wiecznego zakładu wielkopiecowego. Unikatowy w skali Europy zakład powstał w 1841 r. i funkcjonował nieprzerwanie do końca lat 60. XX wieku. Zakres działania muzeum obejmuje: historię hutnictwa żelaza i techniki samochodowej, archeologię, paleontologię i przyrodę.