Jak poinformował rzecznik starachowickich strażaków Andrzej Pyzik, wadliwie wykonany przewód kominowy odprowadzał spaliny z kominka dodatkowo zainstalowanego w okresie ostatnich mrozów. Ponad 10-godzinna akcja gaśnicza zakończyła się po godz. 14. Spaliło się pięć pokoi hotelowych i pomieszczenia administracyjne na drugim piętrze oraz poddasze jednego ze starszych budynków kompleksu hotelowego - w sumie ok. 300 metrów kw. powierzchni. Ratownicy usunęli z wypalonych wnętrz elementy wyposażenia. Po tym, gdy zauważono ogień, ewakuowano 16 osób, które przebywały zagrożonej pożarem w części hotelu. Nikomu nic się nie stało. Pożar wybuchł ok. godz. 4. rano. Przy gaszeniu ognia pracowało 20 strażackich zastępów - prawie sto osób.