Jak poinformował w czwartek dyżurny Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Świętokrzyskiego, fala powodziowa z Małopolski powinna dotrzeć do województwa świętokrzyskiego po południu. W Sandomierzu w środę wieczorem słuchacze szkolenia pożarniczego z województw świętokrzyskiego i śląskiego oraz Centralnej Szkoły Pożarniczej, a także żołnierze z Centrum Szkolenia na Potrzeby Sił Pokojowych w Kielcach rozpoczęli foliowanie wału, zabezpieczając go w ten sposób przed rozmyciem. Wał jest także umacniany ziemią. W mieście trwa wypompowywanie wody. Strażacy mają do dyspozycji 22 pompy. Polskich strażaków wspierają koledzy z grupy Baltica - z Litwy, Łotwy i Estonii - oraz Ukraińcy. - W piątek rano Baltica opuszcza Sandomierz, na miejsce ich pomp instalujemy 6 kolejnych, które przyjechały z Opola i Białegostoku - powiedział komendant świętokrzyskiej straży pożarnej, Zbigniew Muszczak. Komendant poinformował, że strażacy z Kielc i Bydgoszczy umacniali także wał w powiecie staszowskim. Trwa monitorowanie wałów we wszystkich gminach regionu świętokrzyskiego zagrożonych powodzią.