Silnemu wiatrowi i opadom deszczu towarzyszyły pioruny. Po ulewie, jeszcze przez kilkadziesiąt minut trwały silne wyładowania atmosferyczne. Oprócz grzmotów słychać było częste sygnały samochodów pogotowia i straży pożarnej. Uszkodzone zostały linie energetyczne. Większa część Starego Miasta pozbawiona została prądu. Przy ulicy Ożarowskiej wiatr zerwał dach. W mieście połamanych zostało kilkadziesiąt drzew. Najwięcej w parku miejskim. W parku Piszczele powalone drzewa zniszczyły część niedawno zamontowanej ścieżki linowej. Na cmentarzu komunalnym uszkodzonych zostało kilka nagrobków, najwięcej w najstarszej części cmentarza. Na Rynku, przy ulicy Sokolnickiego, przy cmentarzu świętopawelskim i w wielu innych miejscach poobrywane gałęzie zatarasowały ulice.