Jak czytamy na stronie echodnia.eu, po dwóch godzinach akcji w uniwersyteckim budynku, służby poinformowały, że pakunek nie jest groźny. Okazało się, że w paczce znajdują się prasa i ulotki promocyjne. Jak pisze echodnia.eu, paczkę przyniósł prawdopodobnie kurier, który nie zastał adresata. Nie przewidział on jednak skutków pozostawienia nieoznaczonego pakunku w budynku uniwersytetu.