Dyrektor aresztu poprosił policję o informacje na temat składu tabletek. Otrzymał odpowiedź, że nie zawierały one środków odurzających i psychotropowych. Do wniesienia anabolików na teren aresztu przyznał się jeden ze skazanych, zatrudnionych na zewnątrz. Rzeczniczka powiedziała, że mężczyzna ten nie pracuje już na wolności. W listopadzie prawie 400 tabletek znalazł strażnik więzienny w jednej z cel Aresztu Śledczego w Kielcach. Policja poinformowała wówczas, że z badań testerem narkotykowym wynikało, że część z pigułek może zawierać amfetaminę lub jej pochodną. Opinia na temat składu chemicznego tabletek nie dotarła jeszcze do zajmującej się tą sprawą Prokuratury Rejonowej Kielce-Zachód - poinformował jej szef Artur Feigel.