Jak przypomniał o. Damian Kopyto ze świętokrzyskiego klasztoru oblatów, Eugeniusz de Mazenod (1782-1861) został ogłoszony świętym 3 grudnia 1995 roku, w pierwszą niedzielę adwentu. Papież Jan Paweł II w wygłoszonej wówczas homilii powiedział: "Eugeniusz de Mazenod był człowiekiem adwentu- człowiekiem oczekiwania na przyjście Syna Człowieczego". - Intensywność tego oczekiwania w stopniu heroicznym była naznaczona wiarą, nadzieją i miłością apostolską. Eugeniusz de Mazenod był jednym z tych apostołów, którzy przygotowywali czasy nowożytne, nasze czasy - podkreślił Ojciec Święty. Szczątki św. Eugeniusza de Mazenoda podarował świętokrzyskiej świątyni obecny superior generalny oblatów - o. Wilhelm Steckling. W czerwcu tego roku, na zakończenie obchodów milenium życia monastycznego na Świętym Krzyżu, poświęcił on w kruchcie kościoła - sanktuarium relikwii drzewa krzyża świętego - wizerunek założyciela oblackiej wspólnoty. Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej ma na celu przepowiadanie Ewangelii najbardziej opuszczonym i potrzebującym. Oblaci, za przykładem Eugeniusza de Mazenoda, kierują się hasłem: "Evangelizare pauperibus misit me - Posłał mnie, bym głosił Dobrą Nowinę ubogim". Świętokrzyskie milenium nawiązywało do benedyktyńskiej tradycji, zgodnie z którą pierwsi mnisi pojawili się na Łysej Górze (obecnie Święty Krzyż) w 1006 roku. Naukowcy uważają, że klasztor powstał w latach 30. XII stulecia. Przybycie z Węgier relikwii drzewa krzyża świętego wiążą z początkiem XIV wieku. Oblaci są kustoszami sanktuarium od 70 lat.