Do wypadku doszło kilka kilometrów przed Kielcami, niedaleko miejscowości Piaseczna Górka na drodze z Buska Zdroju. Ford Transit jadący z Chmielnika uderzył w sunącą całą szerokością jezdni naczepę ciężarowej scanii. Wielki pojazd złamał się w trakcie jazdy. Jak wykazuje prokuratorskie śledztwo, zawinił kierowca, który jechał zbyt szybko. Ciężarówka ciągnęła forda kilkanaście metrów. Z busa zostały jedynie zmiażdżone, poszarpane blachy. Strażacy, którzy dotarli na miejsce jako pierwsi, specjalnym sprzętem rozcięli wrak samochodu. Niestety, już wtedy nikt nie żył. Wśród ofiar było pięć kobiet i czterech mężczyzn. Kierowca ciężarówki nie ucierpiał w wypadku. Mężczyzna odpiera postawione mu przez prokuraturę zarzuty. Jeśli jednak sąd uzna, że jest winny, będzie mu groziło do 8 lat więzienia.