Kluczem do rozwiązania problemu jest znalezienie inwestora, który zechce wyłożyć pieniądze na wyposażenie ośrodka w meble i w sprzęt oraz znajdzie lekarzy i pacjentów, za którymi przyjdą pieniądze z kasy chorych. Gmina Daleszyce nie może utrzymywać ośrodka. Miejscowy ZOZ musiałby do niego dopłacać 6 tys. zł, a na to po prostu go nie stać.