Policjanci z Ożarowa patrolujący w niedzielę przed północą drogę wojewódzką nr 755 w miejscowości Sobów, dali sygnał do zatrzymania osobowemu volkswagenowi. Niestety kierujący zignorował policyjne sygnały oraz wydawane polecenia i podjął ucieczkę. W wyniku pościgu pojazd został zatrzymany na terenie sadów w powiecie sandomierskim. Kierowca bez prawa jazdy, właściciel pijany - Okazało się, że passatem kierował 16-latek z powiatu ostrowieckiego, a w pojeździe przewoził dwóch pełnoletnich kolegów, 19-latka i 41-latka. Żaden z nich nie posiadał uprawnień do kierowania. Policjanci ustalili, że samochód należał do jednego z pasażerów, 19-latka z powiatu ostrowieckiego, który w chwili zatrzymania był nietrzeźwy - poinformowała mł. asp. Katarzyna Czesna-Wójcik. Okazało, że w policyjnych bazach nie było informacji na temat samochodu. Właściciel pojazdu zeznał, że sprowadził go kilka miesięcy wcześniej z Niemiec i do tej pory nie zarejestrował. Wyszło też na jaw, że tablice rejestracyjne znajdujące się na tym pojeździe należały do zezłomowanego Audi. Pojazd został odholowany na policyjny parking, a mężczyźni przesłuchani. To jednak nie był koniec przygód związanych z nocnymi podróżnikami. Matka straciła prawo jazdy za jazdę po pijanemu - Po nieletniego do ożarowskich policjantów zgłosiła się jego matka. 39-latka przyjechała osobowym fordem. Jak się okazało, ona również nie powinna wsiadać za kierownicę. Kobieta straciła prawo jazdy za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu i nie uzyskała nowego prawa jazdy - powiedziała Czesna-Wójcik. Nieodpowiedzialne zachowania "nocnych podróżników" oceni wkrótce sąd. QUIZ: Czy znasz znaczenia najdziwniejszych polskich słów?