Do zdarzenia doszło we wtorek około godz. 14. Policjanci zostali poinformowani przez anonimowego zgłaszającego o dwóch pijanych kobietach z dzieckiem w wózku. Niemowlę było ubrane nieadekwatnie do pogody. "Dzielnicowy wraz z aspirantem Mariuszem Szcześniakiem ruszyli radiowozem do Brzezin. Nie zastali kobiet, martwiąc się jednak o dziecko zaczęli poszukiwania. (...) W Morawicy zobaczyli zataczającą się kobietę prowadzącą wózek. 31-latka była ubrana odpowiednio do pory roku. Jej roczny syn miał na sobie jedynie cienką koszulkę i pieluchę - opowiada "Echu Dnia" starszy sierżant Karol Macek, rzecznik kieleckiej policji. Według informacji "Echa Dnia" kontakt z 31-letnią matką był utrudniony. Kobieta nie potrafiła wyjaśnić swojego postępowania. Dziecko było coraz bardziej wychłodzone. W momencie przekazania pogotowiu miało 35 stopni. Pracownicy pogotowia ocenili, że pomoc przyszła w samą porę. Obecnie chłopczyk przebywa w szpitalu, a jego życie nie jest zagrożone. Nietrzeźwej matce będą postawione zapewne zarzuty narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Za ten czyn grozi od trzech miesięcy do nawet pięciu lat więzienia. Więcej w "Echu Dnia".