Jak podał Gwóźdź, w sobotę mieszkanka gm. Skarżysko Kościelne zgłosiła policji zaginięcie brata. "Ostatni kontakt miała z nim 30 września. Prowadziła poszukiwania na własną rękę - nie przynosiły rezultatu, więc powiadomiła policję. W niedzielę zadzwoniła z informacją, że brat może być w jednym z domów w miejscowości Grzybowa Góra, gdzie był widywany" - relacjonował policjant. Po południu na miejsce pojechali policjanci i strażacy - pomogli wejść do zamkniętego budynku. W jednym z pomieszczeń znaleziono walizkę, a w niej odkryto ciało mężczyzny - jak się później okazało zaginionego 40-latka. "Przyczyna śmierci będzie znana po sekcji zwłok. Ustalamy, z kim mężczyzna był ostatnio widywany, z kim miał kontakt. Bez wątpienia jest udział osób trzecich w tym zdarzeniu" - dodał Gwóźdź.