Beczki przywieziono i ślad po firmie zaginął. Prokuratura i sąd były bezradne, wymierzono jedynie grzywnę właścicielowi podwórka, nie udało się zmusić firmy do wywiezienia beczek. A pieniędzy potrzeba sporo. Wywiezienie i utylizacja chemikaliów może kosztować od 200 do 400 tysięcy złotych. Pieniędzy nie mają ani miejscowe władze, ani wojewoda. Relację przygotował Paweł Świąder z radia RMF: