Gaz nie stanowi jakiekolwiek zagrożenia. Wszystkie butle wytrzymały upadek. Kierowca najprawdopodobniej jechał za szybko i na łuku drogi nie zapanował nad ciężkim pojazdem. Jego Scania przewróciła się na bok. Na jezdnię i przydrożne pola wysypało się 800 z 1000 przewożonych butli z gazem propan-butan. - To szczęście, że nie doszło do wybuchu - mówią strażacy. W wypadku nikt nie został ranny. Kierowca ma tylko kilka zadrapań. Strażacy próbują uprzątnąć drogę. Aten odcinek drogi jest na razie zamknięty. Policjanci kierują wszystkich na objazd przez Zawichost. Kierowca ciężarówki był trzeźwy.