Jak wynika z ustaleń kieleckich policjantów mężczyźni od 21 maja do 31 sierpnia 2007 roku podawali się za dyrektorów jednej z kieleckich firm mieszczących się przy ulicy Wesołej. Poszukiwani w ciągu niecałych czterech miesięcy swojej działalności oszukali przynajmniej 26 podmiotów gospodarczych z całego kraju na kwotę przynajmniej 206 tysięcy złotych. Sposób działania był za każdym razem taki sam - mężczyźni najpierw wyszukiwali firmę, która oferowała do sprzedaży poszukiwany przez nich towar z odroczonym terminem płatności. Poszukiwani praktycznie kupowali wszystko - począwszy od srebra poprzez basen, traktor, sztućce, kosiarki stal, meble, telefony komórkowe aż po pościel, bieliznę i... tworzywo do wyrobu plastiku. Kiedy przychodził termin zapłaty, mężczyźni tłumaczyli sprzedawcom, że mają chwilowe problemy z gotówką i w związku z tym trzeba trochę poczekać na pieniądze. Zdarzało się również, że aby uśpić czujność osób, z którymi "robili interesy", obaj poszukiwani fałszowali przelewy płatności oraz podrabiali inne dokumenty. Obu poszukiwanym za popełnione przestępstwa może grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności.