Sprawa uciążliwości studzienek kanalizacyjnych w ulicach 11 Listopada i Klasztornej w Jędrzejowie wraca jak bumerang. Okazuje się, że po reorganizacji ruchu i wydzieleniu tzw. lewoskrętów, ciężarówki niszczą studzienki kanalizacji deszczowej, co wywołuje przerażenie właścicieli domów usytuowanych wzdłuż ulicy. - W mieszkaniu wszystko się trzęsie, a ściany naszych domów pękają od wstrząsów. Uciążliwości wzmogły się po tym, jak wybudowano azyle. Ulica została zwężona i samochody muszą jeździć tuż przy krawężnikach, ciągle najeżdżając na studzienki. Cóż z tego, że są one ciągle naprawiane, kiedy ruch jest tak duży, że remonty niewiele pomagają - mówi rozżalony mieszkaniec ul. Klasztornej. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach w ciągu najbliższych dwóch lat nie planuje kompleksowego remontu studzienek w ul. 11 Listopada i Klasztornej, na co wpływ ma brak środków finansowych i fakt rozpoczęcia budowy północnej obwodnicy Jędrzejowa. - Podejmowanie kompleksowego remontu nie ma w tej chwili sensu. Być może dopiero po zakończeniu budowy obwodnicy uda się wygospodarować jakieś środki. Poza tym, to nie tylko nasza sprawa. W tym przypadku konieczny jest także remont sieci wodociągowej w ulicy, a to już należy do zadań gminy. W tym roku, podobnie jak w latach poprzednich, studzienki zostaną naprawione, by zminimalizować uciążliwość dla mieszkańców - powiedziała "Gazecie Jędrzejowskiej" Małgorzata Pawelec, rzecznik prasowy GDDKiA w Kielcach.