Podczas uroczystego apelu w Wojewódzkim Domu Kultury wyróżnienia przyznane przez ministra spraw wewnętrznych i administracji wręczyli: wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka-Koruba i Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz. Ratownicy otrzymali złote, srebrne i brązowe odznaki "Zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej". Wręczono także medale Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i odznaczenia OSP. Jeden z odznaczonych strażaków - Dariusz Zięba z jednostki w Starachowicach - powiedział, że podczas powodzi służył w Sandomierzu. Układał opaskę z worków z piaskiem przy hucie szkła, dostarczał także żywność ludziom, którzy pozostali w domach na rozlewisku. Zięba był w Sandomierzu siedem razy - każda służba trwała dobę. - Najtrudniejszy dla mnie był widok ludzi, którzy zostali pokrzywdzeni w powodzi - powiedział strażak. Wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba podkreśliła podczas uroczystości, że bez doskonałej współpracy ratowników, służb mundurowych i samorządowców trudno by było walczyć z żywiołem, który wymagał "podejmowania szybkich, czasem ryzykownych decyzji". - Te trudne dni stały się asumptem do wniesienia szeregu zmian w zakresie prawodawstwa, które mają nam ułatwiać działania w sytuacjach kryzysowych - dodała. Leśniakiewicz podziękował za zaangażowanie także strażakom-ochotnikom, policjantom, żołnierzom, harcerzom, ratownikom z PCK i WOPR, ekspertom od melioracji i mieszkańcom regionu. - Żywioł tej powodzi spowodował, że nie byliśmy w stanie się mu przeciwstawiać w wielu miejscach Polski, ale zawsze i wszędzie podejmowaliśmy ryzyko zminimalizowania tego zagrożenia i ograniczenia jego skutków - powiedział Leśniakiewicz. Na terenie województwa świętokrzyskiego akcję powodziową prowadzono w 13 gminach - głównie nadwiślańskich - od 17 maja do 16 lipca. Ogółem ponad 7 tys. osób umacniało wały, wypompowywało wodę z rozlewisk, domów i posesji. Ratownicy nieśli także bezpośrednią pomoc dla mieszkańców zalanych terenów. Wśród nich byli strażacy z innych regionów Polski i słuchacze szkół pożarniczych. W wyniku powodzi w całym regionie zostało podtopionych 3,5 tys. budynków mieszkalnych i ponad 12 tys. gospodarstw. Straty oszacowano na prawie miliard złotych.