- Flagi Polski i UE już mamy, flagi ukraińskie właśnie są szyte. Powinny być we wtorek. Jak tylko będą gotowe, zawisną w centrum miasta na ul. Sienkiewicza i na Rynku - powiedział Lubawski. Pomysł wywieszenia ukraińskich flag w Kielcach zrodził się podczas dyskusji na jednym z portali społecznościowych - wyjaśnił zaangażowany w akcję Jan Maćkowiak z Zarządu Województwa Świętokrzyskiego. Zwrócił uwagę, że w latach osiemdziesiątych "dla Polaków były bardzo ważne wszelkie wyrazy solidarności ze strony Europy Zachodniej. - Teraz czas, byśmy również my pokazali wyrazy wsparcia dla Ukraińców - podkreślił Maćkowiak. Prezydent Kielc przypomniał, że owocna współpraca z ukraińską Winnicą trwa już ponad pięćdziesiąt lat. - Jesteśmy bardzo mocno związani. Wiemy, że jest to miasto bardzo proeuropejskie, tym bardziej powinniśmy wysłać czytelny sygnał o naszym poparciu, wierzę że będzie to bardzo budujące dla nich - powiedział prezydent. Miasto partnerskie Kielc - Winnica jest stolicą obwodu winnickiego na wschodnim Podolu. Zamieszkuje je około 370 tys. mieszkańców. Jak napisano na stronie internetowej Urzędu Miasta Kielce, "partnerstwo pomiędzy regionami kieleckim i winnickim zawiązane zostało jeszcze w 1958 r. Pierwsza Umowa dotycząca współpracy miast Kielce i Winnica podpisana została w roku 1974". Na Ukrainie, głównie w Kijowie, trwają od 21 listopada protesty związane z odmową podpisania przez władze umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Na Majdanie Niepodległości protestowało w niedzielę w południe ok. 200 tysięcy, a według niektórych mediów nawet 500 tysięcy osób. Noc na Majdanie Niepodległości, gdzie mieści się centrum protestów, minęła spokojnie. W poniedziałek rano demonstranci żądający zmiany władz Ukrainy zablokowali wszystkie wejścia do siedziby rządu w Kijowie. Ukraińska opozycja odmawia udziału w rozmowach z obecnymi władzami przy okrągłym stole i domaga się głosowania w parlamencie nad dymisją rządu premiera Mykoły Azarowa oraz uwolnieniem b. premier Julii Tymoszenko. Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Wołodymyr Rybak zapowiedział, że debata nad wnioskiem o zmianę rządu odbędzie się we wtorek.