CBA zarzuciło staroście opatowskiemu naruszenie przepisu ustawy tzw. antykorupcyjnej. Ustalono, że posiadał on udziały w dwóch spółkach. Wysokość udziałów przekraczała 10 proc. wartości kapitału zakładowego spółek, co stanowiło naruszenie zakazu ustawy. CBA wystąpiło do rady powiatu o odwołanie starosty ze stanowiska. Odwołanie starosty pociąga za sobą odwołanie całego zarządu powiatu. Rzeczniczka starostwa Agnieszka Kukiełka-Staszewska poinformowała, że rada powiatu w czwartek odwołała zarząd, a następnie powołała go w tym samym składzie. Dodała, że starosta nie ma już żadnych udziałów w obu spółkach, których dotyczy sprawa. Za powołaniem Włodarczyka na stanowisko starosty zagłosowało 14 radnych, a przeciwko było dwóch. Wicestarostę i dwie członkinie zarządu poparło 16 radnych, a jedną z członkiń - 14. Według przewodniczącego rady powiatu Zbigniewa Wołcerza starostę poparło nawet więcej radnych niż przy pierwszym wyborze. Jego zdaniem wynik głosowania pokazuje, że radni dobrze oceniają pracę i starosty, i całego zarządu. Dodał, że ponowne powołanie starosty jest zgodne z prawem. Rzeczniczka wojewody świętokrzyskiego Agata Wojda powiedziała, że wydaje się, iż z formalnego punktu widzenia takie działanie nie jest sprzeczne z przepisami. Uchwała rady będzie jeszcze oceniana, gdy trafi do urzędu wojewódzkiego. Kontrolę przestrzegania przez starostę opatowskiego przepisów ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne agenci CBA przeprowadzili w kwietniu. Ustalono, że starosta posiadał udziały w dwóch spółkach z siedzibą w Bidzinach. Wysokość tych udziałów przekraczał 10 proc. wartości kapitału zakładowego spółek, co stanowiło naruszenie zakazu, o którym mowa w art. 4 pkt 5 ustawy - podał rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. Po ujawnieniu wyników kontroli CBA starosta i przewodniczący rady powiatu wystosowali stanowisko, z którego wynika, iż Włodarczyk nie był świadomy tego, że jako starostę obowiązuje go zakaz, o którym mowa w przepisach ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. W stanowisku napisano, że starosta przedstawił oświadczenie majątkowe, w którym wykazał posiadanie w dwóch spółkach udziałów o wartości 30 tys. zł i 20 tys. zł. Zaznaczono, że oświadczenie było zgodne z prawdą. Ustawa tzw. antykorupcyjna określa ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej przez osoby publiczne, m.in. członków zarządów powiatów. Art. 4 ustawy mówi m.in., że osoby te nie mogą posiadać w spółkach prawa handlowego udziałów przedstawiających więcej niż 10 proc. kapitału zakładowego. Z art. 5 tej ustawy wynika, że naruszenie zakazów przez osobę będąca członkiem zarządu powinno skutkować jej odwołaniem przez właściwy organ w ciągu miesiąca od uzyskania informacji na temat naruszeń ustawy.