Jak poinformował świętokrzyski wicekurator oświaty Grzegorz Bień, lekcji nie będzie w sześciu gimnazjach i 32 podstawówkach. - To szkoły w małych miejscowościach, do których uczęszcza niewielu uczniów. Do większości placówek dzieci są dowożone i to wówczas najbardziej marzną - dodał kurator. Bień tłumaczył, że powodem odwołania zajęć jest przepis, który mówi, że jeżeli o godz. 21. przez dwie kolejne doby temperatura spadnie do co najmniej minus 15 stopni Celsjusza, dyrektorzy mogą odwołać lekcje. Zajęcia nie odbędą się m.in. w szkołach powiatu ostrowieckiego i włoszczowskiego, także w gminach: Pierznica, Pacanów, Staszów i Kije. Drugi dzień nie będzie lekcji w Gimnazjum nr 7. Tam w klasach panuje za niska temperatura - poniżej 18 stopni Celsjusza. W czwartek do kieleckiego kuratorium mogą wpłynąć kolejne decyzje dotyczące zamykania placówek. O tym, że lekcje są odwołane, rodziców informują uczniowie. Szkoły mogą zorganizować opiekę dla dzieci i młodzieży, w czasie, kiedy rodzice pracują. O ewentualnym odrabianiu zajęć zadecydują dyrektorzy placówek. Według dyżurnych Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Świętokrzyskiego, w czwartek nad ranem lokalnie w Górach Świętokrzyskich mróz sięgał 22-23 stopni Celsjusza. Według prognoz IMGW, w piątek temperatura maksymalna na wschodzie kraju wyniesie od od -18 st. do -15 st., a w dzielnicach centralnych od -15 st. do -11 st.