Jak powiedział "Gazecie Jędrzejowskiej" starosta Edmund Kaczmarek, na zakup auta starostwo wydało 35 tys. zł, resztę wyłożył PFRON. Auto jest w kolorze srebrny metalic, ma standardowe wyposażenie. To już drugie auto tego typu. Dwa lata temu starostwo kupiło bordowego peugeota 407. - Musieliśmy stworzyć stanowisko pracy dla osoby niepełnosprawnej w stopniu lekkim, która będzie zatrudniona przez okres trzech lat - mówi E. Kaczmarek, uzasadniając decyzję o zakupie samochodu. Zastanowiło nas, jak to jest możliwe, że PFRON dofinansowuje kupno luksusowego auta dla samorządu. O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Krzysztofa Słonia, dyrektora kieleckiego oddziału PFRON. - Zgodnie z ustawą o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, możliwe jest przekazywanie pieniędzy dla samorządów na dofinansowanie realizacji zadań z zakresu rehabilitacji zawodowej i społecznej, m.in. na wyposażenie nowego stanowiska pracy. Decyzję o wydatkowaniu pieniędzy na ten cel podejmują Zarząd Powiatu i Powiatowa Społeczna Rada ds. Osób Niepełnosprawnych. Następnie stosowną uchwałę musi podjąć Rada Powiatu. 2 marca starosta jędrzejowski złożył wniosek o refundację części kosztów wyposażenia miejsca pracy dla kierowcy. 14 kwietnia podpisaliśmy stosowną umowę. Dzień później, na okres 36 miesięcy w starostwie został zatrudniony niepełnosprawny kierowca, który będzie jeździł tym samochodem. Trzeba podkreślić, że zakupiony samochód jest narzędziem pracy niepełnosprawnego kierowcy - powiedział K. Słoń. Jak mówi K. Słoń, PFRON nie ma wpływu na to, w jaki sposób samorząd wydatkuje przyznane środki, byle wszystko było zgodne z prawem. Sprawę zakupu kolejnego peugeota, tym razem za 75 tys. zł, pozostawiamy bez komentarza. Niech czytelnicy ocenią to sami.