Sąd nie zastosował wobec ośmiu buskich policjantów żadnego środka zapobiegawczego. Rzecznik sądu okręgowego w Kielcach sędzia Marcin Chałoński powiedział, że sąd pierwszej instancji prawdopodobnie uznał, iż nie ma okoliczności, które by uzasadniały stosowanie wobec podejrzanych policjantów tymczasowego pozbawienia wolności - najsurowszego środka mającego zapewnić prawidłowy tok śledztwa. Rzecznik wskazał, że środki łagodniejsze może zastosować prokuratura. Zastrzegł, że nie zna szczegółowych uzasadnień orzeczeń sądu. - Prokuratura, nie zgadzając się z decyzją sądu i uznając ją za błędną, po otrzymaniu pisemnych uzasadnień orzeczeń˙wniesie zażalenia do Sądu Okręgowego w Kielcach - zapowiedział rzecznik kieleckiej prokuratury okręgowej Sławomir Mielniczuk. Zatrzymanym we wtorek przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej buskim policjantom grożą kary do 10 lat pozbawienia wolności. Z tego względu, jak również dla zapobieżenia ewentualnemu matactwu podejrzanych w postępowaniu przygotowawczym, złożone zostały przez prokuratora wnioski o tymczasowe aresztowanie objętych śledztwem policjantów. Według rzecznika prokuratury, postawione policjantom z Buska-Zdroju zarzuty dotyczą podobnych zachowań; obejmują one 360 czynów karalnych. Jednego z funkcjonariuszy obciąża 217 takich czynów. Wszystkie zostały popełnione w okresie od grudnia 2009 do lutego 2010 roku. W toczącym się w sprawie śledztwie przesłuchano około stu świadków, a 250 kolejnych czeka na przesłuchanie. Pierwszy sygnał w tej sprawie przekazał komendant powiatowy w Busku-Zdroju, który zauważył symptomy nieprawidłowości w komendzie. Podzielił się swymi spostrzeżeniami z komendantem wojewódzkim policji, a ten powiadomił Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Ścisła współpraca z kierownictwem tej jednostki pozwoliła na zebranie dowodów obciążających funkcjonariuszy. Zatrzymani policjanci byli kontrolerami ruchu drogowego, pełnili służbę patrolową. Wszyscy należą do korpusu sierżantów policji. Najmłodszy ma 27, a najstarszy 44 lata. Mieli przyjmować od kierowców korzyści majątkowe w kwocie od 30 do 200 zł i za to rezygnować z karania mandatem lub wymierzając go stwierdzać wykroczenie mniejsze od zaistniałego. W związku z zatrzymaniami, na teren powiatu buskiego skierowano policjantów grupy wsparcia wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, którzy pilnują tam ruchu drogowego.