W poniedziałek goście z Winnicy, która od lat jest jednym z miast partnerskich Kielc, spotkali się z władzami miasta. Prezydent Kielc Wojciech Lubawski podkreślił, że współpraca z ukraińskim miastem jest bardzo intensywna i obejmuje coraz więcej obszarów. - Chcielibyśmy (...), byście państwo nie zapominali, że macie korzenie polskie, że polska krew w was płynie - podkreślił. Głównym celem Szkoły jest pogłębianie znajomości języka polskiego. Zaplanowano także wycieczki po regionie świętokrzyskim, wyjazd do Krakowa i Łodzi, projekcje filmów przybliżających polską kulturę, wizyty w muzeach. Większość uczestników szkoły to osoby z wyższym wykształceniem; najliczniejszą grupę stanowią nauczyciele, przyjechali także lekarze. Jak deklarowali, chcą doskonalić znajomość języka polskiego, by czytać oryginalne teksty i korzyustać ze studiów podyplomowych w Polsce. W Winnicy w 1999 roku przy jednej z parafii powstała Polska Szkoła Niedzielna. Jej dyrektor Jan Glinczewski powiedział, że placówka kształci obecnie ponad 200 uczniów - w wieku od pięciu do 78 lat - w siedmiu grupach. Jej celem jest przede wszystkim obudzenie narodowej świadomości Polaków. Według niego, w samej Winnicy mieszka 40 tys. osób polskiego pochodzenia, a na prowincji - 330 tys. Według Glinczewskiego, o ile w Winnicy "jest jeszcze jakaś nauka języka polskiego", to na prowincji "zupełna cisza". Glinczewski dodał, że Polacy w Winnicy od 20 lat walczą o polską szkołę. Brakuje kadry, ludzie, którzy wyjeżdżają na studia do Polski, nie wracają na Ukrainę. Dyrektor ma nadzieję, że inaczej będzie w przypadku studiów podyplomowych, w których uczestniczyć będą osoby mające w Winnicy pracę i rodzinę.