Widowisko historyczne rozpocznie się w środę o godz. 18 na kieleckim rynku przed Ratuszem. - W rocznicę zajęcia przez Wehrmacht Kielc, chcemy pokazać pierwsze dni okupacji miasta. Przypomnieć losy jego mieszkańców oraz żołnierzy walczących w Kampanii Wrześniowej z 1939 roku - powiedział Dionizy Krawczyński ze Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych Jodła. W widowisku przedstawione zostaną także początki działania hitlerowskiej administracji miasta. - Chcemy przypomnieć zapomnianą historię pokoju numer 5 kieleckiego magistratu. To właśnie tutaj znajdowała się tajna kancelaria z ewidencją polskich wojskowych. Urzędnicy w obawie przed przejęciem dokumentów przez Niemców niszczyli je z polecenia prezydenta Kielc Stefana Artwińskiego - powiedział Krawczyński. Jedną z tych osób był Marian Kosierkiewicz, kierownik działu ewidencji. Nie przeżył wojny, zginął w Auschwitz. 4 września 1939 roku trwały już walki na przedpolach Kielc. Dzień później wojska polskie stoczyły bitwę w obronie miasta w okolicach Kadzielni. Wieczorem, tego samego dnia żołnierze 2-giej Dywizji Lekkiej (15 Korpus Armijny Wehrmachtu) weszli do miasta. 6 września, przy ulicy Zamkowej zaczął działać obóz jeniecki, do którego trafiło około 3 tysięcy polskich żołnierzy. Łącznie przez 4 obozy jenieckie działające na terenie miasta przewinęło się ponad 5 tysięcy żołnierzy września 1939 roku.