Na 23 płótnach, pokazanych na kieleckiej wystawie, Otton Grynkiewicz przedstawił surową wegetację na Syberii, widzianą oczami dziecka. Jako chłopiec, w 1941 r., został wywieziony z rodziną na Syberię. Po kilkudziesięciu latach jako artysta przeniósł na płótna wspomnienia z tamtych dramatycznych dni. Iwona Parcheta, komisarz wystawy, podkreśliła autentyzm przeżyć widoczny w obrazach, piętnowanie totalitaryzmu, krzepiącą siłę motywów religijnych, towarzyszącą im symbolikę i liryzm. Wystawa w Muzeum Historii Kielc, mieszczącego się przy ul. Leonarda 4, czynna będzie do 1 marca.