Jak powiedziała naczelnik wydziału Edukacji, Kultury i Sportu sandomierskiego magistratu Ewa Kondek, zajęcia dla dzieci z podstawówki odbywają się bez przeszkód w innych placówkach. - Dzieci z klas 1-3 są dowożone do szkoły podstawowej nr 1, starsi uczą się na drugą zmianę w budynku gimnazjum nr 2, niedaleko zniszczonej szkoły - powiedziała Kondek. Zakończenie remontu w zalanej przez wodę szkole jest planowane na 20 października. - Potem szkołę będzie trzeba posprzątać, poustawiać w niej meble. Budynek musi też zostać odebrany przez odpowiednie służby - dodała naczelnik. Podczas powodzi woda sięgała połowy drugiego piętra budynku. W szkole położono nowe tynki, wymieniono okna, założono nową instalację elektryczną i monitoring. Powstała także instalacja odwodnieniowa. W listopadzie do użytku zostanie oddana część dydaktyczna. Do końca roku potrwa remont sali gimnastycznej, zostanie także zbudowane wielofunkcyjne boisko - prace, kosztem 2 mln zł zobowiązała się wykonać firma Rossmann. Pieniądze na remont oraz rzeczy potrzebne do wyposażenia szkoły przekazały organizacje i przedsiębiorcy z całej Polski. Samorząd Białegostoku przekazał na ten cel 1 mln zł, firma Microsoft ufundowała pracownię komputerową. W Sandomierzu przed wakacjami udało się zakończyć remont drugiej szkoły zniszczonej przez powódź - gimnazjum nr 2. W inwestycję włączył się samorząd Kielc, który na odnowienie placówki przeznaczył 1,2 mln zł. W województwie świętokrzyskim po majowej i czerwcowej powodzi remontu wymagały szkoły i przedszkola m.in. w gminach: Łubnice, Nowy Korczyn, Połaniec i Dwikozy. Niektóre budynku zostały podtopione przez wodę, w innych przez dłuższy czas mieszkali powodzianie. Zajęcia w placówkach rozpoczęły się zgodnie z planem, 1 września. Jedynie w gminie Dwikozy dzieci z przedszkola w Szczytnikach są dowożone do przedszkola w Słupczy. Prace remontowe, których nie udało się zakończyć w sierpniu, są prowadzone po rozpoczęciu roku szkolnego, nie kolidują z prowadzeniem lekcji w budynkach.