Minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller powiedział samorządowcom, że rząd przekazuje środki budżetowe niezwłocznie, by zostały one bez zbędnej zwłoki zagospodarowane. Jak mówił, obecnie jest szansa na uzyskanie od oferentów niższych - niż np. w kwietniu lub maju - cen na przetargach, a także można przy okazji zasilić przychody małych, lokalnych firm budowlanych, w których trwa sezonowy przestój. Wartość przekazanych samorządowcom promes sięga od 100 do 600 tys. zł. Najwyższe dotacje przypadły powiatowi pińczowskiemu, sandomierskiemu i staszowskiemu. Miller wyraził nadzieję, że jego następne spotkania z samorządowcami świętokrzyskimi będą poświęcone inwestycjom w ramach rządowego programu ochrony dorzecza górnej Wisły - pracom modernizującym wały, zwiększającym zdolności retencyjne zbiorników, czy budowie polderów, zdolnych niwelować falę powodziową. Jak poinformował, zakończone zostały już oceny ewentualnego wpływu planowanych przedsięwzięć na naturalne środowisko. W związku z tym, minister apelował do samorządów o współpracę w przygotowaniu terenów pod inwestycje. Uprzedził, że "będzie obowiązywać zasada; gdzie jest zgoda - tam zadanie jest priorytetowe, a gdzie jest konflikt - tam, odchodzi na dalsze pozycje". Burmistrz Działoszyc Zdzisław Leks prognozował w rozmowie z dziennikarzami, że gmina upora się z odbudową odcinków zniszczonej nawierzchni dróg w Sypowie, Opatkowicach i Pierocicach najpóźniej do sierpnia. - Jest to dla nas wielka radość, że takie pieniądze - 300 tys. zł - wpływają do gminy. Stan dróg z roku na rok się poprawia dzięki tym środkom - powiedział. Przekazane przez MSWiA środki pozwolą samorządom powetować zaledwie część szkód spowodowanych przez lokalne powodzie i podtopienia w latach 2007-2009. Tylko w roku ubiegłym, w Świętokrzyskiem zniszczonych zostało z tego powodu ponad 370 km dróg gminnych i powiatowych, a straty przekroczyły 92 mln zł.