O wyłączenie jawności części rozprawy wnioskował prokurator, według którego oskarżeni w swoich wyjaśnieniach mogliby wyjawić tajemnicę państwową, która jako materiał niejawny stanowi część materiału dowodowego. Obrońcy poparli wniosek. Według Prokuratury Okręgowej w Kielcach, oskarżeni Michał B., Grzegorz K. i Sebastian W. wraz z innymi, nieustalonymi, osobami działali w zorganizowanej grupie podpalaczy. Michał B. jest oskarżony o kierowanie grupą. Prokuratura zarzuciła im, że od kwietnia do lipca 2006 roku spowodowali cztery pożary. W kwietniu spłonęły cztery ciężarówki Wtórpolu wypełnione odzieżą używaną oraz autobus należący do innego właściciela. W maju podpalono drzwi mieszkania w bloku: dwoje lokatorów doznało poparzeń, uciekli przez balkon. W śledztwie ustalono, że poszkodowana kobieta była kiedyś dziewczyną jednego z oskarżonych. W lipcu w ciągu dwóch kolejnych nocy spłonął gabinet stomatologiczny i sklep spożywczy. Jednemu z mężczyzn, Grzegorzowi K., zarzucono ponadto usiłowanie podżegania do przestępstwa, posiadanie środków psychotropowych oraz to, że co najmniej 86 razy podłączył się do urządzeń telekomunikacyjnych, kradnąc impulsy telefoniczne. Oskarżeni są w wieku 20-30 lat, byli już karani. Kielecka prokuratura prowadzi jeszcze jedno śledztwo dotyczące kilku ataków na skarżyską firmę Wtórpol lub osoby z nią związane. W styczniu zatrzymano 29-latka podejrzanego o podłożenie ładunku wybuchowego pod samochód właściciela firmy oraz o ostrzelanie domu pracowników Wtórpolu i wrzucenie na posesję granatu. Po tym jak 16 stycznia wybuchł ładunek pod jego samochodem właściciel Wtórpolu z powodu ataków i gróźb na kilka dni zawiesił pracę zakładu. Firma zatrudnia 800 osób, głównie