Prezydent odznaczył osoby zasłużone dla działalności na rzecz niepodległości Polski i dla środowisk kombatanckich oraz działające na rzecz osób potrzebujących. Pośmiertnie odznaczony został biskup pomocniczy diecezji kieleckiej ks. Mieczysław Jaworski. Prezydent pogratulował i podziękował odznaczonym. Zaznaczył, że niektórzy odznaczenia za walkę na rzecz niepodległej Polski otrzymują wiele, wiele lat za późno, lecz - jak podkreślił - lepiej późno niż wcale. Według L.Kaczyńskiego historia trwa i potrzebni są także ludzie, którzy angażują się w sprawy innych, budują życie społeczne i religijne, którzy gotowi są zawsze postawić interesy kogoś innego przed własnymi. I takie, jak dodał, także zostały odznaczone. - Z hitlerowskim najeźdźcą - z Niemcami tamtych czasów - walczyła cała Polska. Ale w niewielu miejscach walka toczyła się z taką zaciętością, zaczęła się tak wcześnie i trwała tak długo, jak w tym województwie i w Warszawie - powiedział prezydent. Lech Kaczyński wspomniał swoje związki rodzinne z Kielcami i województwem. Ale zaznaczył, że podstawową przesłanką jego wizyty w Kielcach jest to, że do tego miasta wkroczyła Pierwsza Kadrowa i przez krótki czas istniało tutaj coś, co przypominało polską administrację. A także dlatego - mówił - że w czasie II wojny światowej stawiano tu zaciekły opór. Według prezydenta ta część Polski jest "rdzenna jak żadna inna". Przypomniał, że na tych ziemiach toczyły się bitwy powstania styczniowego. - Wasza kielecka ziemia, wasza ziemia świętokrzyska, dawała wielokrotnie dowód, że dużego europejskiego narodu się nie da ujarzmić, że to syzyfowa praca - podkreślił L.Kaczyński, nawiązując do tytułu powieści Stefana Żeromskiego. Na prośbę przewodniczącego Rady Miasta Kielce Krzysztofa Słonia prezydent przyjął patronat nad inicjatywą odbudowy cmentarza na Rossie w Wilnie, gdzie spoczywa serce Józefa Piłsudskiego, złożone w grobie jego matki. Prezydent złożył kwiaty w Sanktuarium Piłsudskiego. Zaznaczył, że jest "zwolennikiem, choć nie bezkrytycznym", marszałka. Sanktuarium Marszałka Józefa Piłsudskiego i Muzeum Legionów utworzone zostały w Pałacu Biskupów Krakowskich z inicjatywy owczesnego wojewody kieleckiego Władysława Dziadosza -legionisty 5. pułku piechoty legionów. Otwarto je uroczyście 2 października 1938 roku. Sanktuarium zajmuje trzy pomieszczenia w południowo -zachodnim narożniku parteru pałacu - obecnie Muzeum Narodowego. Mieści się w pomieszczeniach, które w sierpniu i wrześniu 1914 roku, po zajęciu Kielc przez oddziały strzeleckie, były kwaterą główną Józefa Piłsudskiego, a pałac stał się siedzibą Komisariatu Wojsk Polskich, biura werbunkowego, drukarni, redakcji "Dziennika Urzędowego Komisariatu WP", poczty polowej, biura przepustek oraz intendentury. Sanktuarium, w okresie II wojny światowej i tuż po wojnie, zostało zdewastowane, odtworzono je w 1990 roku. Piłsudski jest honorowym obywatelem Kielc.